ŻYCZENIA NA ŚWIĘTA

Skacze aniołek, skacze po chmurkach, 

niesie życzenia w anielskich piórkach, 

niesie w plecaku prezenty  i świeczki, 

a w walizkach złote dzwoneczki. 

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

 

W ŚWIĄTECZNYM NASTROJU

      Wprawdzie Wigilia Bożego Narodzenia dopiero za 2 dni, ale my  już dzisiaj składaliśmy  sobie nawzajem życzenia świąteczne, łamaliśmy się opłatkiem i śpiewaliśmy kolędy.  Nasi starsi koledzy przygotowali dla nas jasełka, które wprowadziły wszystkich w świąteczny nastrój.  A potem koleżanki z naszej klasy razem z Panią, poszły ze świąteczną wizytą do naszego chorego kolegi Kuby. Podarowaliśmy  Kubie wykonaną przez nas wszystkich ekologiczną choinkę. Opowiadaliśmy, co ciekawego wydarzyło się w naszej klasie od początku roku szkolnego, chwaliliśmy się co przyniósł nam Mikołaj. Okazało się, że Kubę odwiedziły ostatnio Atomówki czyli dziewczyny z tyskiej drużyny hokejowej. Był też  pan strażak, który po wykonaniu swojego zadania  przyszedł przywitać się z Kubą. Mamy nadzieję, że Kuba wiosną odwiedzi nas w szkole.

 

ŚWIĄTECZNE GRY PLANSZOWE

         Wczorajszy wieczór  spędziliśmy ... w szkole, co więcej byli z nami nasi Rodzice.  Myśleliśmy, że   będziemy wykonywać ozdoby choinkowe, ale okazało się, że Pani przygotowała dla nas inną  atrakcję. Wspólnie z rodzicami stworzyliśmy świąteczne gry planszowe. Najpierw  narysowaliśmy  plansze w oparciu o zabawę "wyturlaj". Miały one kształt choinek, bałwanków i Mikołajów. Potem   rysowaliśmy pola, wymyślaliśmy tytuły i obmyślaliśmy strategię gry, aż w końcu nadszedł czas na ich przetestowanie. Rozegraliśmy partyjki testowe, a dzisiaj na lekcjach  graliśmy już na całego. Świetne są te nasze gry,  a najfajniejsze jest to, że mogliśmy je wykonać wspólnie z Rodzicami.

 

 

                                                        Więcej zdjęć znajdziesz w galerii

SKĄD WZIĄŁ SIĘ ZWYCZAJ UBIERANIA CHOINKI?

        Ubieranie choinki to jedna z najpiękniejszych tradycji świątecznych. Trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez pięknie przystrojonej choinki. 

       Dzisiaj na zajęciach ozdabialiśmy naszą klasową choinkę, a przy okazji dowiedzieliśmy się  skąd wziął się zwyczaj ubierania iglastego drzewka.

Zanim choinka z Niemiec przywędrowała do Polski jej funkcję pełniła  podłaźniczka, czyli gałąź albo czubek zielonego, iglastego drzewka. Taką gałąź przynosił z lasu gospodarz domu w dzień Wigilii,  kobiety i dzieci przystrajały ją ozdobami, a kiedy była już gotowa gospodarz wieszał ją pod sufitem. 

(źródło: sadeczanin.info)

Kiedyś na choince wieszano, czerwone jabłka, orzechy  oraz ręcznie wykonane ozdoby ze słomy,  bibuły i papieru. I my postanowiliśmy naszą choinkę przystroić tradycyjnymi ozdóbkami, zawisły na niej przygotowane przez nas srebrzyste orzechy.

Salę ozdobi długi papierowy łańcuch, który powstał dzięki współpracy wszystkich dzieci. 

                        

KUCHNIA PEŁNA CUDÓW A W NIEJ  FRANCUSKIE CHOINKI

      Wśród świątecznych wypieków  królują zazwyczaj pierniczki. My postanowiliśmy się wyłamać z tej reguły i upiec coś zupełnie innego. I tak powstały nasze choineczki. Zrobiliśmy je z ciasta francuskiego, pokrojonego na paseczki, z których  formowaliśmy choinki,  a potem nabijaliśmy je na patyczki szaszłykowe. Efekt był zupełnie niezły, szczególnie gdy pokryły się słodkim lukrem i jadalnym ozdóbkami. Smakowały wybornie.

NIESPODZIEWANA WIZYTA MIKOŁAJA

      Dzisiejszy dzień  rozpoczął się pechowo. Z powodu złej pogody nie pojechaliśmy do lasu, a przecież mieliśmy zrobić ptakom leśne mikołajki ;-(.  Zamiast tego wylądowaliśmy na lekcjach. Pani pocieszała nas, że przecież możemy pojechać do lasu tuż przed świętami i przygotować dla ptaków świąteczne drzewka, okraszone jadalnymi bombkami. Gdy wydawało się, że już nic miłego nas nie spotka, na korytarzu  rozległy się jakieś tajemnicze dźwięki, po czym rozległo się pukanie i gromkie "ho ho hoooo czy są tu grzeczne dzieci?" Okazało się, że Mikołaj szukał właśnie nas, oczywiście przyniósł nam prezenty, a my zaśpiewaliśmy dla niego piosenką, o tym jak bardzo go kochamy.  Wizyta Mikołaja zdecydowanie poprawiła nam nastój.... właściwie to chyba dobrze, że nie pojechaliśmy do lasu, bo wtedy minęlibyśmy się z naszym niespodziewanym gościem.

I zdradzimy Wam pewien sekret: wiemy, jak Mikołaj niezauważony przez nikogo wśliznął się do szkoły, bo nasza Pani zdobyła zdjęcie ze szkolnego monitoringu. Zobaczcie sami...

Więcej zdjęć z wizyty Mikołaja znajdziesz w galerii 

 

ŚWIĘTUJEMY 50 LAT PROGRAMOWANIA DLA DZIECI

         50 lat temu zostało oficjalnie zaprezentowane pierwsze programowanie dla dzieci. Specjaliści stworzyli dla maluchów specjalne, futrzane stworzenie.

Dziś, 50 lat później, w interaktywnym Doodle, programowaliśmy i pomagaliśmy  futrzanemu przyjacielowi przejść przez kolejne poziomy, po drodze zbierając jego ulubione jedzenie. Tworzyliśmy kody poprzez przyciąganie razem bloków kodujących w oparciu o język programowania Scratch dla dzieci. 

Dziś razem z Doodle przy urodzinowych stole zasiadł Kuba, to jemu udało się zaprogramować aż 6 poziomów. Brawo! 

MIKOŁAJKOWE LASKI

      Czy w składzie   świątecznych  ciasteczek  musi koniecznie być cynamon i przyprawa korzenna? Niekoniecznie! My zrobiliśmy maślane ciasteczka, które do świąt, i do  postaci Mikołaja nawiązywały  kształtem i kolorami.  Zobaczcie sami.

 

Przepis na laski Mikołąja znajdziecie na blogu "Zagotowane dzieciaki"

        Święty  Andrzej jest patronem miłości oraz zamążpójścia, zatem andrzejki są świetną okazją dla wszystkich młodych ludzi do poznania swojej miłosnej przyszłości,   a dla dzieci okazją do fajnej zabawy.  Andrzejki trwają od 29 listopada wieczorem do wieczora następnego dnia, dlatego to właśnie dzisiaj w naszej klasie  odbywały się andrzejkowe wróżby.  Oczywiście były ciasteczka z wróżbą, nakłuwane serca czy kubki tajemnic, które przepowiadały naszą przyszłość. Oczywiście wszystkie to wróżby, traktowaliśmy z przymrużeniem oka, ale kto wie,  może któraś z nich się komuś spełni w przyszłości.

KUCHNIA PEŁNA CUDÓW A W NIEJ ZAKRĘCONE DROŻDŻÓWKI Z JABŁKAMI

      Okazało się, że jabłko i dynia to doskonały duet w kuchni. Puree z dyni nadało naszym drożdżówkom piękny żółty kolor, a jabłka wypełniły je po brzegi. Niemałą przyjemnością  było "składanie" dzisiejszego przysmaku, bo nakładaliśmy na siebie  warstwy ciasta w dwu kolorach: białym  i żółtym. Oczywiście w sam środek trafiły pokrojone jabłka... a potem je zawijaliśmy, zawijaliśmy.

 

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii, a przepis na blogu "Zagotowane dzieciaki"

NIE CZYŃ DRUGIEMU, CO TOBIE NIEMIŁE 

CZYLI  JAK WYRAŻAĆ SWOJE EMOCJE?

          Ostatnio  wiele mówiliśmy o emocjach, tych dobrych i tych złych. Próbowaliśmy wyrażać je  słownie i za pomocą rysunków.  Wiemy już, że gdy jesteśmy źli, zamiast bić, krzyczeć, popychać  czy obrażać słowami kolegów czy koleżanki,  możemy złość narysować, możemy dać jej ujście  zgniatając kartki, uderzając dłońmi o poduszki, krzycząc w odosobnionym miejscu. Ważne jest to, żeby swoim zachowaniem  nikogo nie krzywdzić i  nie sprawiać przykrości innym.

Jednym z ćwiczeń było narysowanie złości, którą po opadnięciu złych emocji, przerabialiśmy   na coś fajnego, pozytywnego. Inną zabawą było nakreślenie krzyżówki życzliwości, składającej się z imion  uczniów naszej klasy i klasy 2b.

 Z WIZYTĄ W TEATRZE

         Dzisiaj poznaliśmy Jędrka – głównego bohatera sztuki pt.: "Babcia na jabłoni".   Choć miał  troskliwych i kochających rodziców  oraz  rodzeństwo i kolegów, nie był do końca szczęśliwy. Problemem był brak babci. Jędrek wymyślił  zatem babcię i przesiadując na jabłoni przeżywał z nią niezwykłe i zwariowane przygody...aż pewnego dnia do sąsiedniego domostwa wprowadziła się  potrzebująca pomocy starsza pani...Zakończenia  historii na pewno domyślicie się sami. 

To był naprawdę świetny spektakl wzbogacony wspaniałymi prezentacjami multimedialnymi .

 

(źródło:http://kulturalnybajtel.pl/)

OPATULONE JABŁKA I SAVOIR-VIVRE

       Podobno wielkimi krokami nadchodzi do nas zima, więc postanowiliśmy opatulić jabłuszka  szaliczkami z ciasta francuskiego. Gdy jabłuszka ogrzewały się w gorącym piekarniku, my uczyliśmy się zasad  savoir-vivre*.  Ćwiczyliśmy nakrywanie do stół, dowiedzieliśmy się skąd kelner wie czy może już zabrać nasz talerz, czy jeszcze nie.

*Savoir-vivre (fr. savoir – wiedzieć, vivre – żyć; „znajomość życia”) – ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie (źródło: wikipedia).

Więcej zdjęć z zajęć w galerii