poniedziałek, 28 stycznia 2019

KULINARNA PODRÓŻ DO GRECJI



         Grecja to kraj leżący nad Morzem Śródziemnym, słynący z zabytków, błękitnego morza i smacznego jedzenia. W czasie naszej dwugodzinnej podróży kulinarnej wypiekaliśmy chlebki pita, słuchaliśmy greckiej muzyki i poznaliśmy skrzydlatego Pegaza. 


 

wtorek, 22 stycznia 2019

KOLĘDOWANIE Z BABCIĄ I DZIADKIEM

    Z okazji świąt   naszych wspaniałych babć i dziadków dzisiaj w szkole odbyło się  wspólne  kolędowanie. Przygotowywaliśmy się do tego spotkania już od kilku dni,  wykonaliśmy zaproszenia na tę okazję i drobne prezenciki w postaci zakładek. Trwały też próby naszej świątecznej piosenki o aniołkach, które nie miały choinki na święta. Chyba występ nam się udał, bo dziadkowie bardzo nam dziękowali i gratulowali występu. Na szczególne wyróżnienie zasługują Julka i Lila, które na dodatek pięknie całą imprezę prowadziły.

Oto my w oczekiwaniu na swój występ:





poniedziałek, 21 stycznia 2019

KUCHNIA PEŁNA CUDÓW A W NIEJ KULTOWE LIZBOŃSKIE BABECZKI-  
PASTEIS DE BELEM





      Naszym dzisiejszym  podróżom kulinarnym towarzyszyła  muzyka fado. Dlaczego właśnie ona? Bo zawędrowaliśmy do Lizbony, stolicy Portugalii, skąd właśnie wywodzi się ten gatunek muzyczny.

Przygotowaliśmy najsłynniejszy deser portugalski- babeczki Pasteis de Bellem, zwane również Pasteis de Nata. Te kultowe ciasteczka narodziły się w jednej z lizbońskich dzielnic zwanej Belem, w fabryce, która zlokalizowana jest tuż obok Klasztoru Hieronimitów i sprzedaje Pasteis de Bellem od 1837 roku do chwili obecnej.

W czasie gdy nasze babeczki  nabierały rumieńców, my poznawaliśmy losy najsłynniejszego portugalskiego żeglarza i odkrywcy. Był nim  Vasco da Gama, człowiek który wraz z swoją flotyllą wytyczył  drogę morską do Indii. Stamtąd przywiózł do Europy przyprawy. My przez chwilę próbowaliśmy wczuć się w wielkich odkrywców, odczytując zakodowaną drogę ku nieznanemu lądowi. Na szczęście udało nam się poprawnie odkodować drogę z Europy do Indii ;-) dzięki temu zgodnie z tradycją nasze Pasteis de Bellem, zostały posypane cynamonem, aromatyczną przyprawą pochodzącą właśnie z Indii. 

Przepis na lizboński specjał znajdziesz w zakładce przepisy.





 Więcej zdjęć w galerii


Z KOPYTA KULIG RWIE




      Korzystając w pięknej zimowej pogody kilka osób z naszej klasy wraz z rodzicami i naszą Panią wybrało się na sobotnią wyprawę w góry. Był kulig, ognisko z kiełbaskami, a na koniec szaleństwo na górkach. Było mnóstwo śniegu i szaleńczej zabawy. Szkoda, że Was z nami nie było.







środa, 16 stycznia 2019


KUCHNIA PEŁNA CUDÓW A W NIEJ AMERYKAŃSKI KLASYK
CZYLI CHLEBEK BANANOWY



           W ramach naszych kulinarnych podróży dotarliśmy do Stanów Zjednoczonych. Ten wielki kraj,  kojarzy nam się z niezdrowymi hamburgerami, frytkami i colą. My oczywiście spośród  amerykańskich przysmaków, wybraliśmy ten zdrowy- chlebek bananowy.

Jest on jednym z symboli amerykańskiej kuchni, ma nawet własne święto, obchodzone w Stanach Zjednoczonych 23 lutego. Chlebek bananowy to przysmak uniwersalny- może być podawany zarówno na śniadanie, jak i na deser, a jego przygotowanie jest banalnie proste (źródło:https://kuchnia.wp.pl).

W "czasie podróży" w oparciu o encyklopedie i albumy, stworzyliśmy graficzne prezentacje dotyczące najbardziej znanych amerykańskich symboli. Mieliśmy też okazję dowiedzieć się, jak wygląda amerykańska szkoła.




niedziela, 13 stycznia 2019


KARNAWAŁOWE SZALEŃSTWO




       Karnawał zwany inaczej zapustami to czas  zimowych balów, maskarad, pochodów i zabaw. Rozpoczyna się najczęściej w dniu Trzech Króli, a kończy we wtorek przed Środą Popielcową, która oznacza początek wielkiego postu i oczekiwania na Wielkanoc. My zadośćuczyniliśmy tradycji, bawiąc się na szkolnym balu przebierańców.




       Polski karnawał, dawniej zwany zapustami, łączył w sobie tradycję polską i włoską. Tę drugą przywiozła do Polski zapewne królowa Bona, wprowadzając bale maskowe i kostiumowe tę pierwszą stanowiły kuligi organizowane z wielkim rozmachem i brawurą.
Na czele jechała sanna prowadzona przez wodzireja – arlekina, który zwoływała okolicznych mieszkańców do wspólnej zabawy. Zatrzymując się przy dworku arlekin wbiegał do mieszkania i z trzepaczką w ręku śpiewał skacząc: Ej! kulig! kulig! kulig! po czym znikał. Był to znak dla gospodyni domu, że należy podawać na stół przygotowane potrawy. Kulig zajeżdżał od dworu do dworu, a w każdym na uczestników zabawy czekała uczta i salony przygotowane do tańca. Pan domu stojąc na ganku witał przybyłych gości i spełniał toast: Wiwat kulig i kochani sąsiedzi. Po czym zapraszał do domu, do obficie zastawionego stołu jadłem, a następnie na tańce. Kiedy goście najedli się, napili, ogrzali i potańczyli, na znak wodzireja i okrzyk KULIG - KULIG, ruszali w dalszą drogę. Odjazdowi towarzyszył dźwięk muzyki, śpiew i głośne dzwonienie janczarów (źródło: https://www.slawoslaw.pl/)

wtorek, 8 stycznia 2019


KUCHNIA PEŁNA CUDÓW, A W NIEJ KULINARNA PODROŻ DO TURCJI





        Wczoraj odbyliśmy kulinarną podróż do Turcji, kraju leżącego na styku dwóch kultur, europejskiej i azjatyckiej. Kuchnia tego kraju jest niezwykłą mieszanką zapachów i smaków. My piekliśmy tradycyjne tureckie precle z sezamem zwane SIMIT, które z wielkim powodzeniem sprzedawane są w tureckich miastach i miasteczkach. By zrealizować przepis musieliśmy go najpierw ułożyć z rozsypanki, zgodnie z kolejnymi etapami wykonania. Na szczęście nam się to udało i nasze precle smakowały wybornie. Gdy uformowane ciasto w piecu nabierało rumieńców, my szlifowaliśmy części mowy.  Jeśli ktoś chciałby poczuć się klimat tureckich miasteczek zapraszamy do zakładki przepisy kulinarne.