MIKOŁAJKOWA WIZYTA W SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT
Zazwyczaj to dzieci otrzymują prezenty na Mikołaja, dzisiaj było inaczej. To my podarowaliśmy prezenty bezdomnym zwierzętom mieszkającym w schronisku. Przez kilka dni zbieraliśmy karmę, makaron, ryż, koce, pledy, a dzisiaj pojechaliśmy z wizytą do tyskiego schroniska dla zwierząt. Nie jest to radosne miejsce, psy i koty nie są tutaj szczęśliwe, chociaż pracownicy schroniska opiekują się nimi, najlepiej jak mogą. Gdy przechodziliśmy pomiędzy boksami dla psów, każdy z nich szczekał, starając się zwrócić na siebie naszą uwagę. Każdy z piesków "krzyczał weź MNIE", bo wszystkie czekają na to, żeby ktoś je pokochał. Szkoda, że nie mogliśmy im tego podarować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz