niedziela, 13 stycznia 2019


KARNAWAŁOWE SZALEŃSTWO




       Karnawał zwany inaczej zapustami to czas  zimowych balów, maskarad, pochodów i zabaw. Rozpoczyna się najczęściej w dniu Trzech Króli, a kończy we wtorek przed Środą Popielcową, która oznacza początek wielkiego postu i oczekiwania na Wielkanoc. My zadośćuczyniliśmy tradycji, bawiąc się na szkolnym balu przebierańców.




       Polski karnawał, dawniej zwany zapustami, łączył w sobie tradycję polską i włoską. Tę drugą przywiozła do Polski zapewne królowa Bona, wprowadzając bale maskowe i kostiumowe tę pierwszą stanowiły kuligi organizowane z wielkim rozmachem i brawurą.
Na czele jechała sanna prowadzona przez wodzireja – arlekina, który zwoływała okolicznych mieszkańców do wspólnej zabawy. Zatrzymując się przy dworku arlekin wbiegał do mieszkania i z trzepaczką w ręku śpiewał skacząc: Ej! kulig! kulig! kulig! po czym znikał. Był to znak dla gospodyni domu, że należy podawać na stół przygotowane potrawy. Kulig zajeżdżał od dworu do dworu, a w każdym na uczestników zabawy czekała uczta i salony przygotowane do tańca. Pan domu stojąc na ganku witał przybyłych gości i spełniał toast: Wiwat kulig i kochani sąsiedzi. Po czym zapraszał do domu, do obficie zastawionego stołu jadłem, a następnie na tańce. Kiedy goście najedli się, napili, ogrzali i potańczyli, na znak wodzireja i okrzyk KULIG - KULIG, ruszali w dalszą drogę. Odjazdowi towarzyszył dźwięk muzyki, śpiew i głośne dzwonienie janczarów (źródło: https://www.slawoslaw.pl/)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz